W USA święto. Po protestach, jak to się określa, lobby Silicon Valley prace nad dwiema kontrowersyjnymi ustawami: SOPA i PIPA zostały wstrzymane na czas nieokreślony. Przedstawiciele MPAA są oburzeni, ale to w najbliższym czasie na nic nie powinno wpływać.
Dzięki protestom wielkich, chyba dotarło do świadomości polityków, że ta ustawa może wyrządzić więcej złego niż dobrego. Co więcej, zrozumieli to również twórcy m. in. oprogramowania, którzy na piractwie ponoszą dotkliwe straty. Logiczne rozumowanie widać nie dotarło jeszcze do Hollywood.
Jaki będzie los europejskiej ACTA? Czy UE pójdzie w ślady USA? A może po prostu wszystko będzie jak zawsze. Powtórzy się historia z ciastkami – uchwalą prawo, którego i tak nikt nie będzie przestrzegał…
Leave a Reply