Mija kolejny tydzień. Czas przejrzeć co się działo i nastroić pozytywnie na przedświąteczny weekend. A więc zaczynamy.
Pilnuj czasu.
Ile czasu naprawdę poświęciłeś na pracę. Albo, co może być ważniejsze, ile konkretnemu klientowi, projektowi etc. Jeżeli pracujesz w urzędzie lub wąskim gronie firm zlecających pojedyncze zadania, to może Cię to nie obchodzić. W innym wypadku – może to być kluczowa informacja. Natknąłem się na narzędzie, które rozwiązuje problemy z tym związane. Malutki program toggl potrafi po prostu mierzyć czas poświęcany na poszczególne zadania. Co więcej – posiada wersje dla Windows, Linux, MacOSX oraz smartfonów. Więcej – trzyma dane online, sumuje po klientach, projektach etc. Jeszcze lepiej – ma funkcje 'inteligencji’ rozpoznające nad czym pracujesz. A najlepsze jest to, że w wersji do 5 użytkowników w grupie jest darmowy. Czego trzeba więcej?
Program ma też wady. Zlicza całodzienny czas pracy. Dla niektórych może to być szok.
Co to jest pagerank?
Chodzi mi tutaj o wskaźnik podawany m. in. przez Google Toolbar. Wskaźnik, na punkcie którego szaleją tłumy. Tymczasem John Mu, jeden z pracowników Google, napisał na forum Google Webmaster Tools…, że wskaźnik ten w zasadzie nic nie znaczy. Jak pisze, jest to „migawka” aktualnego wskaźnika, który jest używany wewnętrznie w Google. Aktualizacja następuje 3-4 razy do roku. W związku z tym, nie można na jego podstawie wysnuwać żadnych dalej idących wniosków. W sumie nic nowego.
Niby każdy to wie. Ale też pagerank (szczególnie wyższy niż na stronie kumpla) bardzo pozytywnie wpływa na ego.
Trochę na osłodę
Google nie rozpieszcza właścicieli smartfonów ze starszym Androidem. Tym bardziej z radością powitałem aktualizację mobilnego Gmaila. Aktualizacja dotyczy wersji wyświetlanej w przeglądarce internetowej, więc jest niezależna od wersji systemu, więc trafiła się i mnie. Ale czy naprawdę nie da się zaktualizować też aplikacji? Widocznie ruch w biznesie telefonicznym musi być, a mój problem z wymianą telefonu wcale się nie rozwiązuje.
Nie zgiń w gąszczu klientów
Pisałem o dodatkowych funkcjach Gmail związanych z adresami. Można to wykorzystać dla poprawy bezpieczeństwa i porządku wśród stron klientów. W Google Webmaster Tools i Google Analytics warto używać różnych adresów e-mail, dla stron związanych z różnymi klientami. Oczywiście 'różne adresy’ powinny wyglądać np [email protected]. Dodatkowo taki adres można podać klientowi – ułatwi bardzo sortowanie poczty. Chronimy w ten sposób dane klientów różnymi hasłami, a ponadto mamy porządek. Ważne to jest zwłaszcza w Google Webmaster Tools, gdzie nie możemy grupować stron tak jak w Analytics.
Oczywiście są też związane z tym utrudnienia. Zarówno Google Analytics, jak i Webmaster Tools nie oferują przełączania między zalogowanymi kontami. Ja sobie radzę w ten sposób, że w podstawowej przeglądarce (u mnie jest to Chrome, aczkolwiek szykuję się do przejścia na Comodo Dragon) jestem zalogowany na moich kontach podstawowych (firmowe, prywatne oraz brydzowe.tk). Z narzędzi korzystam w drugiej przeglądarce (u mnie Firefox 4). Przy okazji – polecam sposób na zainstalowanie w Firefox Beta ulubionych rozszerzeń.
Leave a Reply