To był mój drugi WordCamp (nie było mnie w Łodzi) i, jeśli tylko nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, na pewno nie ostatni. Warto tu być, poczuć atmosferę takiego spotkania, porozmawiać z innymi uczestnikami. Są to rzeczy, których nie dadzą filmy z prezentacji umieszczone później w internecie.
Najnowsze komentarze